PRAWDZIWY KIBIC - RODZIC
Kompleks rodzica
Powszechnie wiadomo, że wielu rodziców, którzy w młodości uprawiali jakąś dyscyplinę sportową, lecz nie osiągnęli znaczących wyników, właśnie poprzez dzieci chce zrealizować swoje zawiedzione i często wygórowane ambicje. Dzieci zmuszane są do wykonywania bardzo trudnych i całkiem nieodpowiednich dla nich ćwiczeń, często przeciążane treningiem, pozbawia się je w ten sposób dzieciństwa, szans wszechstronnego rozwoju fizycznego i psychicznego. Liczy się tylko jeden cel – jak najszybciej wychować własnego mistrza. Komercjalizacja sportu, a co za tym idzie duże profity finansowe czołowych sportowców, często decydują o wyborze dyscypliny sportowej dla swoich dzieci, w przekonaniu, że tą drogą można zapewnić im dostatnią przyszłość.
Komitet Oszalałych Tatusiów
Niekiedy niezwykle zaangażowani rodzice tworzą wręcz grupy nacisku na trenerów czy instruktorów, żądając od nich (często skutecznie) zwiększania obciążeń treningowych do granic wytrzymałości dorosłych wyczynowców. Humorystycznie rzecz ujmując, mówimy wtedy, że przy jakiejś sekcji dziecięcej klubu działa „KOT”, czyli „Komitet Oszalałych Tatusiów”. Największym dramatem jest to, że tym ludziom bardzo trudno cokolwiek wytłumaczyć. Oni mają wizję przyszłej kariery sportowej swoich pociech, oni je sponsorują, wspierają finansowo klub, oni kiedyś sami uprawiali sport i oni wiedzą wszystko najlepiej. Jeśli jesteś rodzicem, który podczas meczu krzyczy na swoje dziecko, daje wskazówki wszystkim zawodnikom na boisku, poprawia sędziego i skacze przy linii bocznej, jakby był to finał Mistrzostw Świata w piłce nożnej to jest to artykuł dla Ciebie. Pamiętaj, że nie jesteś menedżerem Chelsea Londyn czy FC Barcelony, a Twoja pociecha nie jest profesjonalnym piłkarzem. Oni są dziećmi i nie potrzebują nikogo krzyczącego i skaczącego przy linii autowej jak szaleniec, jak gdyby ich życie zależało od rezultatu meczu albo występu ich dzieci. Jednym z głównych przyczyn rezygnacji z pięknej gry, jaką jest piłka nożna jest presja rodziców na dziecko. A jednym z największych bólów głowy trenerów są natrętni rodzice. Jednym z największych snów każdego rodzica jest, aby ich dziecko stało się profesjonalnym piłkarzem. Powodem, dla którego dzieci grają w piłkę nożną jest ZABAWA!!!
Wyjmując czynnik zabawy z gry dziecka, od razu widać zniechęcenie i znudzenie, co prowadzi do rezygnacji. Jest to karygodne, ponieważ piłka nożna jest piękną grą w oczach osób grających w nią. Nie stała się najpopularniejszym sportem na świecie przez przypadek! Rodzicowi bardzo trudno jest stanąć i obserwować swoje dziecko upadające na twarz czy przegrywające z przeciwnikiem. Twój instynkt podpowiada, aby zachęcać ich, lecz jest cienka linią pomiędzy zachętą a byciem natrętnym lub naciskiem niepotrzebnie na swoje dziecko. Ze smutkiem należy stwierdzić, że to drugie często jest powszechne. Ci rodzice, którzy są natrętni mogą zmusić swoje dziecko do "schowania się do muszli" i spowodować obawę przed popełnieniem błędu , mogą być przestraszeni by nie zawieść CIEBIE. Jest to złe, żadne dziecko nie potrzebuje i żaden rodzic NIGDY nie powinien zawstydzać lub wprawiać w zakłopotanie z powodu ich występu, zdolności lub rezultatu meczu, w którym uczestniczyli. Bądź mniej krytyczny. Dzieci są bardzo twarde i elastyczne, ale z tego samego powodu są także bardzo krusi i potrzebują zaufania i wiary swoich rodziców. To może pochodzić tylko od CIEBIE. Twoją rolą rodzica jest POMOC dziecku lub pokaz: zachęty, cierpliwości, zrozumienia, zaufania. Możesz także POMÓC swojemu dziecku lub innemu przez: pochwały, oklaski, słuchanie, pokazując zainteresowanie. Wszystkie te rzeczy mogą pomóc dziecku nie tylko rozwinąć się, ale także wyjąć więcej z gry. Z Tobą przy sobie dziecko będzie czuło się na niepokonane i bezkonkurencyjne. Otrzymają tyle zaufania od Ciebie, że wszystkie strachy czy wątpliwości znikną. Natrętni rodzice z drugiej strony mogą zniszczyć zaufanie dziecka, napełnić ich pełnią strachu i zabrać całą zabawę i przyjemność z gry, która jest czymś naturalnym dla wszystkich uczestników sportu i raz utracona może być bardzo trudna do odtworzenia. Twoją rolą nie jest tylko powiedzenie kilku słów zaraz po zakończeniu meczu, lecz także bardzo ważna jest rozmowa przed i po meczu. Przed meczem: Nie powinieneś nigdy stawiać żądań przed meczem dziecku: "strzel gola", "musicie wygrać". Zamiast tego powiedz "baw się dobrze". W ten sposób dziecko czuje się zrelaksowane bez żadnych zbędnych oczekiwań stawianych - co jest bardzo ważne. Po meczu: kiedy mecz się skończy powiedz swojemu dziecko jak dobrze się spisało i że jesteś bardzo dumny z niego. Nigdy nie poddawaj krytyce lub nie analizuj sytuacji z boiska. Czasami dzieci same dobrze wiedzą, co zrobiły dobrze a co im poszło źle i nie potrzebują przypominania o ich słabym występie oraz nadmiernego chwalenia po dobrym meczu. Dzieci mają naturalnie wysokie wymagania, co do swojej osoby i mogą być własnymi, najgorszymi krytykami. Jeśli Twój potomek schodzi z boiska zły i krytykuje swój występ musisz po pierwsze i najważniejsze WYSŁUCHAĆ GO. Jeśli jesteś rodzicem, który krzyczy na swoje dziecko, podpowiada bez przerwy, co ma zrobić, skacze przy linii bocznej, nerwowo się zachowuje, dyskutuje z sędzią, z trenerem swojej drużyny, czy przeciwnej, ma jakieś zarzuty do zawodników drużyny przeciwnej nie oznacza to, że jesteś złym rodzicem, ponieważ chcesz, aby Twoje dziecko odniosło sukces ale również w niczym nie pomaga, tworzy tylko sytuację nerwowości, która przenosi się na dzieci. Bycie włączonym w sprawy dziecka sugeruje, że jesteś bardzo dobrym rodzicem, któremu leży dobro potomka na sercu. Jednakże musisz znaleźć złoty środek (równowagę) pomiędzy wsparciem a byciem natrętnym i nigdy nie zapominać, że dzieci widzą piłkę nożną jako świetną zabawę, a nie biorą jej na serio. Traktują ją jako aktywność wolną od reguł dorosłych. Nie zabieraj radości swojemu dziecku !!!
Wypalony talent
Naturalnie, efekty takiego postępowania są łatwe do przewidzenia. Dziecko szczególnie uzdolnione ruchowo rzeczywiście jest w stanie przyjąć chwilowo zwiększone obciążenia i oczywiście, także chwilowo, poprawić swoje wyniki. Podporządkowany temu działaniu jest cały system zawodów dla najmłodszych, wręcz malutkich dzieci, wzorowany na zawodach najwyższej rangi. Prowadzi się wszelkiego rodzaju rankingi, nagradza się tylko najlepszych, a media, jeżeli pojawiają się na tego rodzaju imprezach prezentują tylko „mistrzów”. Skutki takiego postępowania są niestety opłakane. Po bardzo krótkim czasie okazuje się, że grupa, która niedawno rozpoczęła szkolenie w zasadzie przestała istnieć. Ci, na siłę kreowani na mistrzów, na skutek przeciążeń fizycznych i psychicznych „wypalili się” przedwcześnie, natomiast ci, których rozwój przebiegał w sposób naturalny i początkowo przez dłuższy czas zajmowali w zawodach dalsze miejsca, zupełnie niezauważani przez trenerów i sponsorów, zniechęcili się w końcu i przestali uczestniczyć w tym dziecięcym cyrku.
Szukając talentów
Liczba „cudownych dzieci”, które osiągnęły znaczący sukces w późniejszym okresie jest równa lub bliska zeru. Zawiedzeni rodzice, a bardzo często również trenerzy i działacze „rozgrzeszają się” uznając, że zabrakło talentu i niepotrzebnie tracono czas oraz pieniądze. Całkowicie wyczerpane i zestresowane dziecko pozostaje opuszczone, a fanatycy wypatrują już nowych talentów do ekspresowego szkolenia, pozostawiając nam w spadku, zamiast medalistów olimpijskich, siedzących przed komputerami i telewizorami młodych ludzi z wadami postawy. Wszystko to jest typowym przykładem na nie. Patrz daleko przed siebie...Planując szkolenie dzieci i młodzieży w systemie sportu wyczynowego należy przede wszystkim opracować wieloletni program. Cały proces podporządkowany musi być regułom i zasadom działania, nie może być prowadzony „na dziko” i „na skróty”, bo w ten sposób zmarnowano już niejeden talent. W dyscyplinach technicznych, od samego początku konieczne jest wdrażanie nawyków poprawnej techniki i precyzji wykonania. W przeciwnym razie może zaistnieć zjawisko „siła razy błąd”, które jest hamulcem dalszego postępu. ...działaj według planu. Jednym z podstawowych warunków prawidłowego szkolenia w każdej dyscyplinie jest jego etapizacja, a cele szkoleniowe poszczególnych etapów przedstawiają się następująco:
1. Etap szkolenia wszechstronnego – rozwijanie potencjału ruchowego, wyposażenie wychowanka w bogaty zasób umiejętności ruchowych, rozpoznanie kierunkowych uzdolnień i zainteresowań sportowych.
2. Etap szkolenia ukierunkowanego – kierunkowe rozwijanie sprawności fizycznej, kształtowanie i rozpoznanie specjalnych zainteresowań i predyspozycji, profilowanie potencjału ruchowego jako bazy prognozowanej specjalizacji.
3. Etap szkolenia specjalistycznego – kształtowanie i doskonalenie mistrzostwa sportowego w danej specjalizacji.
Myśl i wyciągaj wnioski
Planowanie treningu musi uwzględniać potrzebę logicznego zróżnicowania pracy na każdy mecz wyróżnionych etapów. A jaką drogę sportową mogą obrać ci, którzy poświęcili wiele czasu, często nawet lat, na osiągnięcie mistrzostwa, ale z różnych przyczyn nie osiągnęli go? Ogromnym błędem byłoby definitywne odejście od życia sportowego. Właśnie dla nich powstał bardzo bogaty we wszelkiego rodzaju zawody sportowy ruch amatorski. Cały system zawodów masowych, to doskonałe miejsce dla kochających sport i chcących nadal się w nim realizować. Zdarzają się też przypadki odwrotne, że właśnie z amatorskiego ruchu wywodzili się przyszli mistrzowie sportu wyczynowego. Poziom tego rodzaju zawodów często jest bardzo wysoki. .
Tomasz Kolder
Autor jest absolwentem AWF w Warszawie
10 PRZYKAZAŃ RODZICA
1. Nie próbuj zrealizować swoich zawiedzionych i często wygórowanych ambicji poprzez swoje dziecko.
2. Drużyna ma tylko jednego trenera, który za nią odpowiada. Nie wywieraj na trenerze nacisku, próbując wprowadzić swoje wizje przyszłej kariery sportowej swojej pociechy.
3. Nie jesteś menedżerem Chelsea Londyn czy FC Barcelona, a Twój syn nie jest profesjonalnym piłkarzem. Nie krzycz i nie skacz przy linii autowej, Twoje dziecko tego nie potrzebuje.
4. Powodem, dla którego Twój syn gra w piłkę nożną jest zabawa. Nie wywieraj presji na swoje dziecko.
5. Rolą rodzica w edukacji sportowej jest POMOC dziecku poprzez zachętę, cierpliwość, zrozumienie, zaufanie, pochwały, oklaski, słuchanie i wykazywanie zainteresowania.
6. Nie wystarczy, że powiesz kilka słów po meczu. Rozmawiaj z dzieckiem również przed nim. Przed meczem nigdy nie mów „strzel gola”, „musicie wygrać”. Zamiast tego powiedz np. „baw się dobrze”.
7. Nigdy nie zawstydzaj i nie wprawiaj w zakłopotanie swojego syna z powodu występu, zdolności lub rezultatu meczu, w którym uczestniczył.
8. Jeśli jesteś rodzicem, który krzyczy na swoje dziecko, bez przerwy podpowiada co ma zrobić, skacze przy linii bocznej, nerwowo się zachowuje, dyskutuje z sędzią, trenerem, ma jakieś zarzuty do zawodników, nie oznacza to, że jesteś złym rodzicem, ponieważ chcesz aby Twój potomek odnosił sukcesy. Ale pamiętaj!!! Tym samym w niczym mu nie pomagasz. Tworzysz tylko sytuację nerwowości, która przenosi się na dziecko.
9. Nie stresuj dziecka, bądź mniej krytyczny. Twój syn potrzebuje twojego wsparcia, zaufania i wiary. Bez żadnych zbędnych oczekiwań będzie bardziej zrelaksowany.
10. Nie zabieraj radości swojemu dziecku i nie kreuj go na siłę na mistrza, by na skutek przeciążeń fizycznych i psychicznych przedwcześnie się nie „wypalił”
Poniżej film, proszę obejrzeć cały.